Informacja prasowa - 20 października, 2015
22 października ministrowie odpowiedzialni za rybołówstwo w UE ustalą wysokość całkowitych dopuszczalnych połowów (TAC) w Bałtyku. Aby zapewnić stabilną przyszłość polskim rybakom, minister Plocke powinien poprzeć zalecenia Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES). Jednocześnie powinien odrzucić wniosek Komisji Europejskiej, który w obecnym kształcie może doprowadzić do dalszego pogarszania się stanu niektórych stad ryb w Bałtyku.
Już w najbliższy czwartek odbędzie się Rada ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, na której ministrowie odpowiedzialni za rybołówstwo w Unii Europejskiej podejmą decyzję dotyczącą wysokości połowów w Bałtyku. Niestety w przypadku niektórych stad ryb Komisja Europejska wnioskuje o wyższy całkowity dopuszczalny połów (TAC) niż Międzynarodowa Rada Badań Morza. Nieuwzględnienie doradztwa naukowego stawia pod znakiem zapytania realne możliwości odbudowy stad, w tym przede wszystkim dorsza, będącego podstawą polskiego rybołówstwa przybrzeżnego. Dlatego reprezentujący Polskę minister Kazimierz Plocke powinien poprzeć zalecenia ICES i tym samym wypełnić zobowiązania dotyczące odbudowy stad ryb.
- Nasze „być albo nie być” uzależnione jest od ilości ryb w morzu, a w szczególności dorsza. Bez ryb nie ma rybaków. Niestety dotychczas w czasie podejmowania decyzji politycznych brane były pod uwagę wyłącznie interesy rybołówstwa przemysłowego, a nasz głos był ignorowany. Minister musi zadbać o jak najszybszą odbudowę stad w Bałtyku, a do tego konieczne jest wyznaczenie odpowiednich poziomów połowów ryb, a następnie właściwy ich podział pomiędzy tych rybaków, którzy łowią w sposób odpowiedzialny i zgodny z przepisami. – powiedział Mirosław Daniluk, wiceprezes Zrzeszenia Rybaków Morskich i Organizacji Producentów Władysławowo.
Polityka prowadzona przez ministra Plocke daleka jest od wymogów unijnej Wspólnej Polityki Rybołówstwa (WRyb), której głównym celem jest skuteczna odbudowa stad i wspieranie rybołówstwa o niskim wpływie na środowisko. Najbliższa Rada ds. Rolnictwa i Rybołówstwa to szansa dla ministra, by w końcu stanął po stronie rybaków.
- Od lat ustalenie całkowitego dopuszczalnego połowu jest decyzją polityczną. Zły stan zasobów w Bałtyku pokazuje, że tak prowadzona polityka jest krótkowzroczna i jej kontynuowanie działa na szkodę zarówno samych rybaków jak i środowiska naturalnego. Ministrowe są odpowiedzialni za odbudowę eksploatowanych stad ryb. Niezbędny krok w tym kierunku, to respektowanie doradztwa naukowego – mówi Magdalena Figura z Greenpeace Polska.
Zestawienie proponowanych TAC na 2016, kwoty w tonach
Stado
|
Podobszary ICES
|
TAC przyjęty na 2015
|
TAC propozycja Komisji
|
Doradztwo ICES
|
Dorsz, stado wschodnie
|
25-32
|
51 429
|
41 143 (-20%)
|
29 220
|
Dorsz, stado zachodnie
|
22-24
|
15 900
|
-
|
7 797
|
Śledź, stado zachodnie
|
22-24
|
22 220
|
24 797 (+12%)
|
24 797
|
Śledź, Zatoka Botnicka
|
30-31
|
15 8470
|
103 254 (-35%)
|
96 000
|
Śledź, Zatoka Ryska
|
28.1
|
38 780
|
30 623 (-21%)
|
26 200
|
Śledź, stado centralne
|
25-29, 32
|
16 3451
|
177 505 (+9%)
|
17 7505
|
Łosoś*
|
22-31
|
95 928
|
105 850 (+10%)
|
89 300
|
Łosoś*
|
32
|
13 106
|
10 024 (-24%)
|
11 800
|
Szprot
|
22-32
|
213 581
|
184 336 (-14%)
|
184 336
|