Greenpeace oddaje sieci rybakowi

Informacja prasowa - 21 września, 2006
Greenpeace oddał dziś stawną sieć skrzelową, należącą do polskiego rybaka, którą przejął w ubiegłym tygodniu. Sieć była rozstawiona nielegalnie w tej części Bałtyku, w której obowiązywał okres ochronny na dorsza. Dokumentacja dotycząca nielegalnej seci oraz niewymiarowych ryb, jakie się w niej znalazły, trafiła już do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu.

Greenpeace oddaje stawną sieć skrzelową należącą do polskiego rybaka, którą przejął Greenpeace w ubiegłym tygodniu. Sieć była rozstawiona nielegalnie w tej części Bałtyku, w której obowiązywał okres ochronny na dorsza. Dokumentacja dotycząca nielegalnej seci oraz niewymiarowych ryb, jakie się w niej znalazły, trafiła już do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu.

Greenpeace oddaje stawną sieć skrzelową należącą do polskiego rybaka, którą przejął Greenpeace w ubiegłym tygodniu. Sieć była rozstawiona nielegalnie w tej części Bałtyku, w której obowiązywał okres ochronny na dorsza. Dokumentacja dotycząca nielegalnej seci oraz niewymiarowych ryb, jakie się w niej znalazły, trafiła już do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu.

Greenpeace oddaje stawną sieć skrzelową należącą do polskiego rybaka, która została przejęta w ubiegłym tygodniu. Sieć była rozstawiona nielegalnie w tej części Bałtyku, w której obowiązywał okres ochronny na dorsza. Dokumentacja dotycząca nielegalnej seci oraz niewymiarowych ryb, jakie się w niej znalazły, trafiła już do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu.

Greenpeace oddaje stawną sieć skrzelową należącą do polskiego rybaka, którą przejął Greenpeace w ubiegłym tygodniu. Sieć była rozstawiona nielegalnie w tej części Bałtyku, w której obowiązywał okres ochronny na dorsza. Dokumentacja dotycząca nielegalnej seci oraz niewymiarowych ryb, jakie się w niej znalazły, trafiła już do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu.

Greenpeace oddaje stawną sieć skrzelową należącą do polskiego rybaka, którą przejął Greenpeace w ubiegłym tygodniu. Sieć była rozstawiona nielegalnie w tej części Bałtyku, w której obowiązywał okres ochronny na dorsza. Dokumentacja dotycząca nielegalnej seci oraz niewymiarowych ryb, jakie się w niej znalazły, trafiła już do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu.

Greenpeace oddaje stawną sieć skrzelową należącą do polskiego rybaka, która została przejęta w ubiegłym tygodniu. Sieć była rozstawiona nielegalnie w tej części Bałtyku, w której obowiązywał okres ochronny na dorsza. Dokumentacja dotycząca nielegalnej seci oraz niewymiarowych ryb, jakie się w niej znalazły, trafiła już do Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Kołobrzegu.

Od 6 września statek Greenpeace Arctic Sunrise pływa po wodach Bałtyku, w ramach kampanii na rzecz ochrony mórz i oceanów. Głównym celem ekologów jest nagłośnienie skandalu, jakim są prowadzone przez bałtycką flotę rybacką nielegalne połowy oraz promocja tzw. rezerwatów morskich.

Sieci, na które natknął się Greenpeace zostały rozstawione przez rybaka z Kołobrzegu w czasie, gdy na Wschodnim Bałtyku obowiązywał okres ochronny na dorsza. Populacja tej ryby jest obecnie mocno przeławiana, dlatego kraje nadbałtyckie stosują ograniczenia połowowe odnośnie tego gatunku. Jednym z nim jest ustanowienie okresu ochronnego.

Sprawa nielegalnie rozstawionych sieci, które znaleźliśmy w Bałtyku ilustruje problem prowadzenia nielegalnych połowów na naszym morzu. - mówi Katarzyna Guzek, koordynator kampanii Greenpeace - Stosowane obecnie mechanizmy ochrony dorsza bałtyckiego nie sprawdzają się, dlatego apelujemy o utworzenie rezerwatów morskich, które umożliwiłyby odbudowę przetrzebionego stada, a także usprawniły kontrolę łowisk.

Greenpeace postuluje utworzenie na Bałtyku rezerwatów morskich, czyli stref, gdzie rybołówstwo, wydobycie związków mineralnych oraz inna destrukcyjna działalność człowieka byłaby zakazana. Takie rezerwaty pomogłyby odbudować populację dorsza oraz cały ekosystem Bałtyku.