Animex, należący do międzynarodowego koncernu Smithfield Foods, jest największym producentem mięsa w Polsce. Własnością Smithfielda są wielkoprzemysłowe zakłady produkcji świń, znane w Polsce ze skandali, związanych z zanieczyszczaniem środowiska i narażaniem zdrowia ludzi, mieszkających wokół nich. 8 listopada Greenpeace pobrał próbki paszy w jednej z ferm, należących do Smithfielda, w miejscowości Żabin. Dwa niezależne laboratoria, w Polsce i w Niemczech, potwierdziły obecność GMO w pobranych próbkach.
"Stosowanie paszy zawierającej zmodyfikowaną soję, coraz bardziej zagraża wizerunkowi polskiej żywności za granicą. Podczas gdy kolejne firmy w Europie rezygnują z użycia paszy GMO w produkcji mięsa i mleka, ich konkurenci w Polsce używają jej coraz więcej. Animex i inne firmy, stosujące soję modyfikowaną genetycznie, powinny jak najszybciej rozpocząć zastępowanie jej czystymi składnikami." - powiedział Maciej Muskat, koordynator kampanii Greenpeace. "Producenci mięsa bądź mleka, jeśli chcą używać pasz sojowych, mogą bez problemu sprowadzać niemodyfikowaną śrutę sojową, na przykład z Brazylii, która zaopatruje coraz większą liczbę producentów, przechodzących na standard "bez GMO" - dodaje Muskat.
Konsumenci w Polsce(1), podobnie jak w innych krajach Europy (2), nie chcą, aby GMO wnikało do łańcucha pokarmowego. Takie doniesienia, jak niedawne wstrzymanie przez władze australijskie testów genetycznie modyfikowanego grochu, którego konsumpcja spowodowała wzrost reakcji alergicznych u badanych myszy (3), potwierdzają przekonanie, że GMO nie można uznać za bezpieczne.
Użycie GMO w paszy dla zwierząt, niesie za sobą nie tylko ryzyko dla konsumentów, ale również przyczynia się do destrukcji przyrody na drugim końcu świata, jak np.: w Argentynie, gdzie ponad 99% uprawianej soi to rośliny modyfikowane genetycznie. Uprawa GMO powoduje tam wzrost użycia herbicydów, przy jednoczesnym masowym wycinaniu lasów pierwotnych.
Uwagi:
1. Badania stosunku Polaków do GMO, zostały przeprowadzone przez PBS w dniach 10-11.09.2005 r. na reprezentatywnej grupie 1079 osób (pol) - do ściągnięcia z http://www.greenpeace.pl/images_var/badania.pdf
2. Komisja Europejska, Eurobarometr: Europejczycy, Nauka i Technologia. Czerwiec 2005, str. 62 - 64. Badania przeprowadzono w dniach 03-15.02.2005 w 32 krajach europejskich (Kraje UE, kraje kandydujące do UE i kraje EFTA) - (ang) - do ściągnięcia z http://europa.eu.int/comm/public_opinion/archives/ebs/ebs_224_report_en.pdf
3. Władze w Australii, w poprzednim tygodniu, zatrzymały próby polowe genetycznie modyfikowanego grochu, wyposażonego w gen odporności na pewien rodzaj chrząszczy, uznawanych za szkodniki. Groch, podawany myszom, wywołał u nich reakcje alergiczne, a wdychanie protein, pochodzących z niego, prowadziło do zapalenia płuc. Nie można więc wykluczyć podobnych efektów u rolników, bądź osób pracujących w sektorze przetwórstwa żywności. Eksperymenty polowe wstrzymano po opublikowaniu, w dniu 16 listopada 2005, artykułu naukowego pokazującego wyniki badań, choć artykuł został przesłany do recenzji 16 marca i zaakceptowany 6 września. Nadal nie wyjaśnioną sprawą pozostaje: dlaczego tak długo zwlekano z zatrzymaniem prób polowych, które miały wpływ na przyrodę wokół pól, na których testowano groch. Sytuacja ta potwierdza tezę, że systemy testowania i oceny roślin genetycznie modyfikowanych nie zapewniają bezpieczeństwa ludziom i środowisku naturalnemu.
Dodatkowe informacje:
1. Raport dotyczący handlu produktami zawierającymi GMO na rynku europejskim (ang) do pobrania z http://www.greenpeace.org/international_en/multimedia/download/
1/724658/0/mktnew.pdf
2. Raport nt. inżynierii genetycznej, Wrzesień 2005 - "Problemy ekologiczne i zdrowotne związane z modyfikowaną genetycznie paszą dla zwierząt" (pol) http://www.greenpeace.pl/images_var/feed_raport.doc