Złowione w sieć za pomocą techniki trałowania dennego ryby. Zdjęcie wykonane na statku pod hiszpańską banderą 410 mil na północ od Irlandii.
Protest Greenpeace'u przeciwko trałowaniu dennemu.
Stado Albatrosów żywi się resztkami przyłowu wyrzucoego za burtę przez rybaków.
Złowione w sieć za pomocą techniki trałowania dennego ryby. Zdjęcie wykonane na statku pod hiszpańską banderą 410 mil na północ od Irlandii.
Protest Greenpeace'u przeciwko trałowaniu dennemu.
Stado Albatrosów żywi się resztkami przyłowu wyrzucoego za burtę przez rybaków.
Sieć do trałowania dennego oraz towarzysząca jej wystawa przedstawiająca piękno oceanów oraz destrukcję środowiska morskiego, odwiedziła w ciągu ostatnich sześciu tygodni 9 europejskich miast, w tym Gdańsk. Polityczna stolica Unii to ostatnie miasto, w którym ekolodzy instalują wystawę w sieci rybackiej. We wszystkich krajach, w których odbyła się instalacja sieci, zostały uruchomione wirtualne zegary mające przypominać o tym, że czas ucieka i pora podjąć decyzję. Do tej pory Szwecja, Austria zatrzymały odliczanie natomiast Wielka Brytania, Holandia oraz Belgia już od dłuższego czasu popierają moratorium.
"Rządy wszystkich krajów unijnych są zobligowane do ochrony obszarów dalekomorskich. Czas zaprzestać stosowanie techniki trałowania dennego na obszarach eksterytorialnych. Jeśli nadal kontynuowane będą jedynie rozmowy, bez podjęcia konkretnych działań, niezliczona ilość gatunków morskich zostanie unicestwiona' - mówi Saskia Richarts z brukselskiego oddziału Greenpeace - "Nie do zaakceptowania jest fakt, iż Hiszpania, posiadająca największą flotę dalekomorską, powstrzymuje całą Unię Europejską przed wyrażenia poparcia dla moratorium"
Przez długi czas uważano, że głębiny morskie są jałowe i nie występują w nich żadne formy życia. Wraz z rozwojem technik badania mórz i oceanów okazało się, że pogląd ten był całkowicie błędny. Obecnie naukowcy zakładają, że w oceanicznych głębiach żyje nawet do 100 mln gatunków stworzeń morskich. Większość z nich ma swoje siedliska w pobliżu gór podmorskich. Naukowcy twierdzą, że oceaniczne połowy ryb, prowadzone przy użyciu sieci dennych są największym zagrożeniem dla gatunków zamieszkujących te obszary. Technika trałowania dennego, polega na ciągnięciu po dnie morskim mocno obciążonych sieci. Przejście takich sieci zamienia oceaniczne dno w pustynię, niszcząc każdą formę życia, jaka znajdzie się na drodze trawlera. Spośród 300 statków stanowiących flotę dalekomorską aż 60% stanowią trawlery krajów unijnych.
"Od dwóch lat kraje europejskie obiecują podjęcie natychmiastowych działań celem ochrony obszarów głębinowych. Czas ucieka, politycy muszą wreszcie wspólnie zainicjować działanie zmierzające do wprowadzenia światowego zakazu używania tej destrukcyjnej techniki. Dopóki wszystkie kraje Unii nie poprą globalnego moratorium na trałowanie denne na wodach eksterytorialnych, politycy reprezentujący kraje europejskie będą otrzymywać listy protestacyjne od tysięcy Obrońców Oceanów"(1) - mówi Katarzyna Guzek z Greenpeace Polska.
Greenpeace jest członkiem międzynarodowej koalicji organizacji pozarządowych, która domaga się natychmiastowego moratorium na trałowanie denne na wodach eksterytorialnych. Losy moratorium będą ważyć się już za parę miesięcy podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Podczas poprzednich spotkań Zgromadzenia Ogólnego to właśnie Komisja Europejska oraz Hiszpania były największym oponentem moratorium.
Przypisy:
[1] Obrońcy Oceanów to sympatycy Greenpeace na całym świecie, którzy zdeklarowali się działać na rzecz ochrony oceanów podczas trwania ekspedycji "W Obronie Oceanów". Osoby te zostały poproszone o wsparcie naszych działań poprzez wywieranie nacisku na rządy krajów, korporacje oraz ONZ celem podjęcia działań na rzecz ochrony wspólnego dziedzictwa, jakim są oceany świata.