Odkrywka Złoczew oznacza miliardowe straty dla rolnictwa

Informacja prasowa - 11 kwietnia, 2018
Powstanie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Złoczew może spowodować nawet 35 mld zł strat w rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym w województwach łódzkim i wielkopolskim. Takie wnioski płyną z opublikowanej dziś przez Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA i Fundację Greenpeace Polska analizy dr. Benedykta Peplińskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Wydobycie węgla brunatnego metodą odkrywkową pociąga za sobą konieczność osuszania wyrobiska, co powoduje straty w podziemnych zasobach wód, a poprzez tworzenie lejów depresji wpływa negatywnie na produkcję rolniczą. Taki układ zależności powoduje, że istnieje konflikt interesów pomiędzy wydobyciem węgla brunatnego a dostępem do wody i produkcją żywności.

W okresie 76 lat, czyli od rozpoczęcia odwadniania terenu do pełnej odbudowy podziemnych poziomów wodonośnych wokół wyeksploatowanej już odkrywki, ubytek przychodów w rolnictwie wyniesie od 5,3 mld zł do 18,5 mld zł, zaś w przemyśle rolno-spożywczym od 4,6 mld zł do 17,4 mld zł. Łącznie zatem rolnicy i lokalni przedsiębiorcy rolno-spożywczy nie wytworzą produkcji o wartości od 9,9 mld zł do 35,9 mld zł podsumowuje wyniki analizy dr Benedykt Pepliński.

Straty spowodowane działalnością kopalni odkrywkowej dotkną przede wszystkim rolników i przedsiębiorców rolnych, tymczasem potencjalne zyski z eksploatacji węgla brunatnego trafią do koncernu odpowiedzialnego za wydobycie, tj. spółki PGE. Z kolei samorządy uzyskają wprawdzie pewne wpływy z podatków od nieruchomości górniczych (choć kosztem dochodów z podatku rolnego) i części opłat eksploatacyjnych z tytułu wydobycia węgla ze złoża ale trafią one do kas gminnych, a nie do kieszeni indywidualnych rolników lub przedsiębiorców. To oni zatem zapłacą większość rachunku za szkody spowodowane przez odkrywkę Złoczew i będą głównymi poszkodowanymi przez to przedsięwzięcie.

Rolnicy z obszaru zagrożonego budową kopalni odkrywkowej, którzy w ubiegłym roku założyli Stowarzyszenie Nie dla odkrywki Złoczew, zapowiadają, że dołożą wszelkich starań, by chronić swoje pola uprawne przed zniszczeniem.

– Zbudowanie mojego gospodarstwa zajęło wiele lat, nie da się go przenieść w inne miejsce. Nie mam zamiaru oddać go bez walki. Moja rodzina utrzymuje się z rolnictwa i nie wyobrażam sobie, żeby miało być inaczej mówi Stanisław Skibiński, rolnik ze Stowarzyszenia Nie dla odkrywki Złoczew.

Jak zauważa dr Pepliński budowa kopalni odkrywkowej pociąga za sobą zniszczenie środowiska, a także negatywne skutki społeczne i gospodarcze. Nieodwracalnie przekształcone zostanie kolejnych 61 km2 powierzchni terenu rolniczego, przez co zniszczonych zostanie 33 wsi i przysiółków. Wystąpienie leja osuszającego i odprężeniowego spowoduje wyschnięcie kolejnych studni, które albo będą musiały być pogłębione, albo staną się bezużyteczne.  

Katarzyna Guzek, rzeczniczka prasowa z Greenpeace zapowiada, że organizacja wspólnie z rolnikami z woj. łódzkiego wykorzysta dostępne instrumenty prawne, by chronić rolnictwo w regionie.

Będziemy wspierać rolników w ich działaniach na rzecz powstrzymania budowy kopalni odkrywkowej. Jest sporo możliwości w ramach procedur na drodze do uzyskania koncesji, w których społeczeństwo obywatelskie może brać udział i zamierzamy z nich skorzystać. W XXI wieku produkcja energii nie musi odbywać się kosztem środowiska i społeczności lokalnych. Polityka państwa powinna wspierać rozwój odnawialnych źródeł energii i podnoszenie efektywności energetycznej – powiedziała Katarzyna Guzek.  

To niepojęte, że pod koniec II dekady XXI wieku pośrednio ze środków publicznych (właścicielem większościowym koncernu PGE jest państwo) planuje się inwestycję, która doprowadzi do zniszczenia i strat w rolnictwie, wodach, ekosystemie, zwiększając zagrożenie klimatyczne ze strony Elektrowni Bełchatów, największego truciciela w Europie – mówi dr Hanna Schudy ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA.

Opublikowana ekspertyza nie uwzględnia kosztów zewnętrznych w leśnictwie, ochronie przyrody,  kosztów społecznych związanych z koniecznością przesiedlenia ponad 3000 osób oraz kosztów związanych z pogorszeniem stanu zdrowia wynikającym z emisji zanieczyszczeń w procesie spalania węgla. Zdaniem autora analizy oraz organizacji pozarządowych zasadność ekonomiczna dla uruchomienia odkrywki Złoczew jest wysoce wątpliwa, gdyż wartość wydobytego węgla może być niższa od wywołanych strat w samych tylko rolnictwie i przetwórstwie.

Analiza do pobrania tutaj.