Nagła przeprowadzka ministra środowiska

Profesor Szyszko od dziś w transporcie

Informacja prasowa - 12 lutego, 2007
Około godziny 11:30 rano przed budynkiem Ministerstwa Transportu pojawił się samochód bagażowy, a chwilę później na chodniku przed wejściem pracownicy firmy przeprowadzkowej ustawili kartonowe pudła, należące do ministra środowiska. Czy wreszcie Prof. Szyszko będzie mógł, zgodnie z zainteresowaniami, realizować się w działaniach na rzecz transportu?

"Greenpeace Przeprowadzki" w akcji

Przeprowadzki dokonali jednak nasi aktywiści z "Greenpeace Przeprowadzki". Obok "rzeczy ministra" pojawił się także transparent z napisem: "Prof. Szyszko - od dziś w transporcie". Happening zorganizowany został w celu uzmysłowienia opinii publicznej i władzom, że stanowiska ministra środowiska nie może zajmować osoba, która bardziej dba o interesy transportu niż polskiej przyrody!

Aktywiści Greenpeace w trakcie "przeprowadzki" profesora Szyszko do ministerstwa transportu

"W ubiegłym tygodniu premier Kaczyński rozpoczął rekonstrukcję rządu i wspomniał o żółtych kartkach dla kilku ministrów. Minister Szyszko, podpisując zgodę na budowę drogi przez Dolinę Rospudy, pokazał jasno, że transport jest dla niego ważniejszy niż przyroda, zasłużył na czerwoną kartkę. Greenpeace, wraz z tymi wszystkimi, którzy nie godzą się na niszczenie ekologicznego dziedzictwa Polski apeluje, aby premier zdymisjonował i przeniósł profesora do Ministerstwa Transportu. Wciąż wierzymy, że premier wraz z prezydentem zatrzymają to szaleństwo." - powiedział Maciej Muskat, koordynator kampanii Greenpeace Polska.

W ubiegłym tygodniu Minister Środowiska wydał pozytywną opinię na temat budowy obwodnicy Augustowa przez najszerszą część Doliny Rospudy. Zlekceważył tym samym sprzeciw przyrodników z Polski i Europy, zdanie 150 tysięcy polskich obywateli, apel prezydenta Kaczyńskiego i krytykę Rzecznika Praw Obywatelskich, który uważa, że decyzja ministra może naruszać Konstytucję RP. Zlekceważył także groźby Komisji Europejskiej, która nie wyklucza nałożenia na Polskę potężnych kar finansowych, za budowę drogi na terenach sieci Natura 2000. Komisja już wszczęła wobec Polski procedurę karną, która może zostać przyspieszona.

W piątek, 9 lutego, na podstawie opinii ministra Szyszko, wojewoda podlaski wydał pozwolenie na budowę. Prace mogą rozpocząć się w każdej chwili, choć organizacje ekologiczne sprawdzają możliwości zaskarżenia decyzji wojewody do sądu.

"Polska mogłaby ochronić unikalne przyrodniczo tereny, zbudować obwodnicę i zrobić to za unijne pieniądze. Tymczasem decyzja ministra Szyszko oznacza, że przyroda zostanie zniszczona, a Polska będzie musiała pokryć koszty nie tylko obwodnicy, ale także kar finansowych. To, co się dzieje wokół sprawy Rospudy, to czysty absurd' - podkreśla  Muskat.