Ministrowie przyjęli nowy cel klimatyczny

Informacja prasowa - 20 lutego, 2007
Ministrowie Środowiska UE uzgodnili dziś, że emisje gazów cieplarnianych muszą zostać ograniczone do roku 2020 o 30% w stosunku do roku 1990 w ramach dalszych okresów zobowiązań Protokołu z Kioto. Jest to pierwszy taki cel postawiony przez Unię.

Odnawialne źródła energii chronią klimat.

Odnawialne źródła energii chronią klimat.

Ministrowie uznali, że emisje muszą być ograniczone o 30% zarówno w Unii, jak i innych krajach rozwiniętych, aby nie dopuścić do przekroczenia 2 °C ocieplenia w skali globalnej. Zarekomendowali jednocześnie, aby UE natychmiast zobowiązała się do redukcji własnych emisji o 20% do 2020.

"Z radością przyjęliśmy 30% cel redukcji dla Unii i krajów rozwiniętych. Ministrowie wysłuchali naukowców i zrobili duży krok na drodze do ratowania klimatu. To jednak postęp czysto teoretyczny.  Ministrowie zaproponowali, aby cel ten nie był wiążący, dopóki inne kraje uprzemysłowione nie zobowiążą się do tego samego i przyjęli dla UE jedynie 20% redukcji, równocześnie przyznając, że to za mało i że  niezbędna jest redukcja o 30%. To przedziwna niekonsekwencja." -  powiedziała Mahi Sideridou, koordynatorka kampanii w Brukseli.

Do takiego stanowiska przyczyniła się m.in. Polska, która próbowała zmniejszyć zobowiązania redukcji nawet o połowę. Jednak przyjęty tekst nie uwzględnia na szczęście wielu innych propozycji Polski. Naszym negocjatorom nie udało się rozmyć tekstu przez wprowadzenie zwrotu, że Unia "rozważa możliwość zobowiązania się". Również wszystkie cele redukcji zostały precyzyjnie ustalone: kraje uprzemysłowione - cel 30%, a nie 15-30%, jak chciała Polska, Unia zaś 30% (cel warunkowy), nie "do 30%", a do przyjęcia zobowiązań ma dojść natychmiast, a nie dopiero w 2009, jak proponowała Polska.

Przypomnijmy, 30 stycznia dzięki zdobytemu przez Greenpeace dokumentowi, PAP nagłośnił próby zablokowania przez Polskę przyjęcia ambitnych celów klimatycznych, co określiliśmy jako "sabotaż klimatyczny".

"Marcowy Szczyt będzie musiał zapełnić lukę miedzy tym, co Unia musi zrobić, aby uchronić nas przed najgorszymi zmianami klimatu, a tym do czego jest skłonna zobowiązać się już teraz. Liczymy na to, że nasz premier poprze wraz z innymi przywódcami unijnymi jednostronne przyjęcie celu redukcji emisji gazów cieplarnianych przez Unię o 30% do 2020 roku." -  powiedziała Magdalena Zowsik, koordynatorka kampanii Greenpeace.