Blokada wycinki i wywozu drzew w słowackich Tatrach Wysokich,
prowadzona przez organizacje ekologiczne, zakończyła się
spektakularnym zwycięstwem. W godzinach południowych 26 kwietnia
2007 r. przedstawiciel Ministerstwa Środowiska na Słowacji ogłosił
zatrzymanie wszelkiej wycinki i wywozu drewna na terenie
Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Od ponad tygodnia w Tatrzańskim Parku Narodowym, w Dolinie
Cichej i Dolinie Koprowej na Słowacji aktywiści organizacji
ekologicznych blokowali wycinkę i wywóz powalonych podczas wichury
w 2004 roku drzew. Greenpeace oficjalnie poparł działania
Stowarzyszenie Ochrony Lasów "Wilk" i innych organizacji
prowadzących kampanie przeciwko wycince drzew na tych terenach. W
blokadzie wzięło udział między innymi 9 aktywistów polskiego
Greenpeace'u.
Naszym zdaniem nie ma żadnych racjonalnych podstaw do tego, aby
wycinać i usuwać drzewa na terenie jednej z najcenniejszych części
Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Pozostawianie niektórych części parków narodowych i obszarów
chronionych tzw. "samoregulacji" jest typową praktyką w wielu
krajach na świecie. Człowiek nie powinien ingerować w naturalne
procesy, które zachodzą na niezmienionych do tej pory terenach.
Taki system gospodarki leśnej jest stosowany po polskiej stronie
Tatr Wysokich.
W 2004 roku Tatry Wysokie nawiedziła wichura, w wyniku której
zniszczeniu uległo wiele drzew, porastających górskie stoki. Dwa i
pół roku po tym wydarzeniu leśnicy rozpoczęli wywóz powalonych
drzew. Aż 93 procent powalonego drzewostanu zostało już usunięte.
Niestety, podczas tych działań wycinane są i wywożone również
drzewa z innych części lasu, które nie ucierpiały podczas wichury w
2004 roku.
Greenpeace uważa, że wyrąb i wywóz drzew w Dolinie Cichej i Dolinie Koprowej jest nielegalny i bezsensowny. Jeżeli politycy i organy władzy państwowej nie są w stanie ochronić Tatrzańskiego Parku Narodowego, jako miejsca, gdzie przyroda rządzi się swoimi prawami, działać muszą zwykli ludzie. Nie możemy bezczynnie przyglądać się niszczeniu najcenniejszych części Tatrzańskiego Parku Narodowego.”
- mówi Martina Badidová z Greenpeace Słowacja.