Oxford English Dictionary definiuje „chemtrail” (po polsku „smuga chemiczna”) jako „widoczny ślad na niebie pozostawiany przez statki powietrzne, który, zdaniem niektórych, zamiast ze skondensowanej pary wodnej składa się ze środków chemicznych lub biologicznych uwalnianych podczas przeprowadzania tajnych operacji”.

Anglojęzyczna Wikipedia podaje, że „zgodnie z teorią spiskową o smugach chemicznych, długo utrzymujące się ślady pozostawiane przez wysoko latające statki powietrzne są nasycone środkami chemicznymi i biologicznymi rozpylanymi umyślnie w zbrodniczych celach nieznanych opinii publicznej”.

Greenpeace nie wszedł w posiadanie dowodów dostatecznie uzasadniających konieczność badania takiego zjawiska. Stoimy na stanowisku, że smugi chemiczne to mit – zwykła teoria spiskowa, a żadnego spisku nie ma.

Jesteśmy świadomi istnienia pewnych udowodnionych zjawisk budzących skojarzenia z rzekomymi smugami chemicznymi:

Emisja dwutlenku węgla – lotnictwo jest najszybciej zwiększającym się źródłem emisji dwutlenku węgla, a fakt, że emisja ta następuje na znacznej wysokości potęguje jej negatywny wpływ na klimat. Uważamy, że rozwój lotnictwa powinien zostać ograniczony, aby utrzymać na bezpiecznym poziomie emisję dwutlenku węgla. Dwutlenek węgla jest niewidoczny gołym okiem i emitowany jest jako nieunikniony efekt uboczny spalania nafty lotniczej.

Zasiewanie chmur – uwalnianie jodku srebra czy innych związków chemicznych do chmur sprawia, że para wodna zebrana w tych chmurach ulega kondensacji wokół jodku azotu i spada na ziemię w postaci deszczu. Proces ten może być wykorzystywany do wywoływania deszczu poprzez zasiewanie chmur nad miejscami, które potrzebują większego nawodnienia lub do powstrzymywania deszczu poprzez zasiewanie chmur zanim dotrą do miejsca, w którym niepożądane są opady atmosferyczne. Najbardziej znanym przykładem zasiania chmur jest wykorzystanie tego rodzaju modyfikacji pogody podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, aby zapobiec opadom deszczu nad obiektami olimpijskimi. Zasiewanie może być przeprowadzane przy użyciu rakiet, tak jak to miało miejsce w Pekinie, lub lekkich statków powietrznych, jednak nie samolotów pasażerskich. Nie jest też ono zbyt powszechnie stosowane.

Geoinżynieria – jest to dziedzina nauki zajmująca się zagadnieniem celowego wywoływania zmian klimatycznych i jest prawie całkowicie teoretyczna. Wszystkie techniki geoinżynieryjne są uważane za potencjalnie niebezpieczne, ponieważ użyte wywarłyby ogromny wpływ na funkcjonowanie naszej atmosfery. Opracowano wiele rozmaitych technik, niektóre np. zakładają emitowanie przez statki powietrzne substancji, które mają za zadanie blokować promienie słoneczne przed dotarciem do Ziemi. Te nieliczne techniki, które zostały w ograniczonym stopniu przetestowane, nie zakładają wykorzystania statków powietrznych. Gdyby istnienie spisku dotyczącego smug chemicznych było prawdą, to z pewnością nie mógłby on być projektem geoinżynieryjnym z powodu braku zauważalnego wpływu na klimat.

HAARP (High-frequency Active Auroral Research Program) – był to program badań nad jonosferą prowadzony przez różne niebudzące zaufania instytucje związane z brytyjską i amerykańską armią. Nieodgadniony pozostaje cel programu. Wiadomo tyle, że został zamknięty w ubiegłym roku. Sam program mógł wydawać się niepokojący, jednak nie wykorzystywał dużej liczby samolotów, a poza tym nie otrzymał wystarczającego dofinansowania, aby móc rozwinąć się na taką skalę, na jaką rzekomo rozwinięty jest tzw. spisek dotyczący smug chemicznych.

To, co przytoczono powyżej nie wyjaśnia jednak widocznych śladów pary wodnej pozostawianych przez komercyjne samoloty pasażerskie. Na szczęście istnieje logiczne wyjaśnienie dla tego zjawiska. Widoczne ślady to smugi kondensacyjne składające się z pary wodnej ulegającej kondensacji w wyniku różnicy temperatur wytworzonej przez różnicę ciśnień pomiędzy górną a dolną powierzchnią skrzydeł, końcówek skrzydeł lub silników.

Jeśli chcieliby Państwo skontaktować się z Greenpeace w sprawie jednego lub kilku z wyżej opisanych udowodnionych zjawisk, prosimy nie używać terminu „smuga chemiczna”, jako że może to wprowadzać w błąd.

Dowody

Greenpeace otrzymał niezliczoną liczbę zdjęć i nagrań ze smugami pary wodnej – wszystkie przedstawiają naszym zdaniem zwykłe smugi kondensacyjne. Otrzymaliśmy również mnóstwo linków do stron i blogów internetowych ogłaszających zdemaskowanie spisku dotyczącego smug chemicznych. Zdjęcia i nagrania zgromadzone na tych blogach przedstawiają smugi pary wodnej, które wyglądają na zwyczajne smugi kondensacyjne.

Ewentualne zbadanie przez nas tego domniemanego spisku wymagałoby spełnienia jednego z dwóch warunków: (1) dostarczenia opinii uznanych autorytetów naukowych z dziedziny fizyki atmosfery, dynamiki płynów lub inżynierii lotniczej, która wyjaśniałaby, w jaki sposób odkryto, że te pozorne smugi kondensacyjne to tak naprawdę nie smugi kondensacyjne, ale smugi chemiczne, albo (2) dostarczenia oświadczeń pracowników sektora lotniczego, w których szczegółowo opisane byłyby ich doświadczenia związane z montażem, uzupełnianiem i obsługą systemu służącego do rozpylania chemikaliów z samolotów. Jako że na całym świecie w branży lotniczej pracują dosłownie miliony ludzi, z których wielu otrzymuje bardzo niskie wynagrodzenia, to znikome jest prawdopodobieństwo, że milczeliby na temat takiego procederu, gdyby miał on faktycznie miejsce.

Jeśli chcieliby Państwo skontaktować się z Greenpeace w sprawie smug chemicznych rozumianych tak jak w definicji Oxford English Dictionary lub Wikipedii, prosimy wstrzymać się do momentu, aż wejdą Państwo w posiadanie czegoś, co uznamy za rzeczywisty dowód – opinii ekspertów akademickich posiadających odpowiednie wykształcenie do wydawania tego typu sądów lub oświadczeń doświadczonych pracowników sektora lotniczego, które potwierdzą Państwa obawy.

Prosimy nie zakładać, że przekona nas wideo z serwisu YouTube czy materiał na blogu – przejrzeliśmy dostępne w sieci informacje i nie przekonały nas one. Prosimy również nie myśleć, że oskarżanie nas o to, że jesteśmy częścią „spisku dotyczącego smug chemicznych” spowoduje, że zmienimy zdanie. Wciąż jesteśmy oskarżani przez rządy i służby bezpieczeństwa o to, że finansują nas inne rządy i służby bezpieczeństwa. Nie zmieniło to dotąd sposobu w jaki pracujemy i jest mało prawdopodobne, aby miało to jakikolwiek wpływ na nasze działania w przyszłości.

Greenpeace wymaga solidnej bazy dowodowej, zanim rozpocznie kampanię w jakiejkolwiek sprawie. Jak dotąd nie widzieliśmy żadnego wiarygodnego dowodu na poparcie hipotezy o smugach chemicznych.