Parlament Europejski zagłosował za nadaniem gazowi zielonej etykiety – przyjął kontrowersyjny plan Komisji Europejskiej, by uznać gaz za zrównoważone źródło energii. Działania lobbingowe rosyjskich spółek powiodły się. Europosłowie i europosłanki zagłosowali za, pomimo wysokiej emisyjności gazu i ujawnionego lobbingu rosyjskich spółek energetycznych w tej sprawie w Komisji Europejskiej. Greenpeace ogłosił podjęcie działań prawnych w tym zakresie przeciwko Komisji Europejskiej. 

– To skandal, że posłowie do PE nie chcieli dziś stanąć po właściwej stronie, a zamiast tego postanowili zaognić kryzys klimatyczny i przyrodniczy oraz promować drogą i wysokoemisyjną energię z gazu. Rosyjskie spółki energetyczne t.j.: Gazprom i Lukoil usilnie o to zabiegały w unijnych instytucjach. Europosłanki i europosłowie nie wysłuchali tysięcy głosów obywateli i obywatelek UE, którzy sprzeciwiali się temu absurdalnym pomysłowi, by uznać paliwo kopalne jakim jest gaz, za zrównoważone źródło energii. Inwestycje powinny być kierowane w odnawialne źródła energii, magazyny energii, zwiększanie efektywności energetycznej oraz inne rozwiązania, które w przeciwieństwie do gazu mogą zapewnić nam bezpieczną przyszłość, tańszą energię i pomagają walczyć z kryzysem klimatycznym – powiedział Piotr Wójcik, analityk rynku energetycznego w Greenpeace.

Uznanie gazu za zrównoważone źródło energii i uwzględnienie go w taksonomii jest sprzeczne z kierunkiem polityki przyjętej w ramach strategii REPowerEU, która ma na celu stopniowe zniesienie zależności od importowanych paliw kopalnych, przede wszystkim rosyjskiego gazu. Realizacja strategii ma prowadzić do dywersyfikacji dostaw, przeciwdziałać wzrostowi cen energii oraz przyspieszyć rozwój odnawialnych źródeł energii. Uznanie gazu za „zieloną” energię przyniesie odwrotne skutki, takie jak m.in.: ograniczenie środków na inwestycje, a co za tym idzie możliwe spowolnienie rozwoju odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej, dalsze uzależnienie UE od importu coraz droższych surowców energetycznych, spowolnienie transformacji energetycznej oraz dalszy wzrost cen energii i kosztów utrzymania gospodarstw domowych.

Kilka tygodni temu francuski oddział Greenpeace opublikował śledztwo, w którym ujawnił działania lobbingowe rosyjskich spółek energetycznych w europejskich instytucjach. Śledztwo pokazało ile pieniędzy rosyjskie firmy, powiązane z reżimem, mogłyby zyskać na planach dotyczących „zazielenienia’’ gazu poprzez dodanie go do tzw. taksonomii. Według autorów raportu, środki te mogą być finansowym „prezentem” dla Putina na dalsze kontynuowanie wojny w Ukrainie. Greenpeace zapowiedział podjęcie działań prawnych w tej sprawie.