Greenpeace ponownie spotka się z należącą do koncernu PGE spółką PGE GiEK w sądzie. Chodzi o największy pozew klimatyczny w Polsce. Greenpeace domaga się od PGE GiEK osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2030 roku. Spółka nie zgodziła się na dobrowolne przygotowanie strategii dekarbonizacji, zasłaniając się rządowym planem powołania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NABE). Sąd Okręgowy w Łodzi wyznaczy termin kolejnej rozprawy. To właśnie na pierwszym posiedzeniu Sędzia prowadząca sprawę dała spółce PGE GiEK czas do namysłu w kwestii przygotowania strategii dekarbonizacji. Spółka z tej szansy nie skorzystała. 

– Upór spółki pod kątem uzależnienia od węgla oraz ignorowania trwających kryzysów powodowanych paliwami kopalnymi są wprost niebywałe. Właściciel elektrowni Turów, który opowiadając mity klimatyczne, wpakował nas już w kłopoty z Republiką Czeską i Komisją Europejską, idzie w zaparte i chce dalszego uzależnienia Polski od paliw kopalnych. A te, jak widać na przykładzie cen energii produkowanej głównie z węgla, prowadzą nas od jednego kryzysu – energetycznego – w drugi – klimatyczny, objawiający się coraz to częstszymi upałami i suszą. PGE GiEK powinno stawiać na odnawialne źródła energii, magazyny energii oraz efektywność energetyczną, czyli rozwiązania, które mogą zapobiec eskalacji tych kryzysów i zapewnić nam niezależność oraz bezpieczeństwo energetyczne – powiedział Piotr Wójcik z Greenpeace. 

PGE GiEK jest właścicielem największych źródeł emisji gazów cieplarnianych w Polsce, m.in. Elektrowni Bełchatów, Turów, Opole oraz kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Pozew klimatyczny Greenpeace przeciwko PGE GiEK jest największym tego typu pozwem w Polsce. Organizacja domaga się zaprzestania emisji gazów cieplarnianych pochodzących obecnie ze spalania węgla najpóźniej do 2030 roku. Pozew bazuje na art. 323 Prawa ochrony środowiska.

Więcej informacji: https://dzialaj.greenpeace.pl/pozew