Kierunek zmian zaproponowany w przyjętych ustawach, których głównym celem jest zapobieżenie powstawaniu szkód w środowisku i niebezpieczeństwa dla ludzi w związku z pożarami magazynów i składowisk odpadów, należy ocenić pozytywnie.

Ustawa o odpadach

Nowe przepisy w ustawie o odpadach ustanowią obowiązek instalowania i prowadzenia monitoringu wizyjnego na ich terenie. Powstaje jednak pytanie jak w praktyce będzie wyglądało egzekwowanie tego obowiązku. Już teraz wiele organów, wydając pozwolenia na gospodarkę odpadami, zobowiązywało przedsiębiorców do instalacji takiego monitoringu, a następnie nie wyciągało należytych konsekwencji od przedsiębiorców, którzy go nie zakładali, jak miało to miejsce choćby w wypadku płonącego w maju magazynu w Trzebini. Co ważne obowiązek ten nie obejmie obiektów, w których gromadzi się odpady wydobywcze, takich jak np. hałdy, których pożary nie należą do rzadkości. Należy zastanowić się, czy podobnego rozwiązania nie warto w związku z tym wprowadzić również do ustawy o odpadach wydobywczych.

Wysypisko odpadów w Zgierzu

Wysypisko odpadów w Zgierzu

Pewne zastrzeżenia budzi nowy obowiązek nałożony na posiadaczy odpadów, którzy chcą je zbierać lub przetwarzać, w postaci ustanowienia zabezpieczenia finansowego (w postaci choćby gwarancji bankowej czy też polisy ubezpieczeniowej), z którego mogłyby być pokrywane koszty m.in. zastępczego usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich przechowywania, czy też usunięcia skutków akcji gaśniczej. Niestety środki z zabezpieczenia będą mogły być wykorzystane tylko w sytuacji, gdy negatywne skutki lub szkody w środowisku powstaną w wyniku niewywiązania się przez przedsiębiorcę z obowiązków określonych w ustawie o odpadach, w tym obowiązków wynikających z posiadanego zezwolenia, lub konieczności usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich magazynowania lub składowania. Oznacza to, że jeżeli dojdzie do szkody w środowisku w sytuacji, gdy przedsiębiorca nie naruszy przepisów ustawy, nie będzie można wykorzystać zabezpieczenia przy usuwaniu tej szkody. Rozwiązanie to jest o tyle zaskakujące, że ustawa o odpadach zna już instytucje takiego zabezpieczenia w wypadku składowisk odpadów, gdzie pozwala na skorzystanie z zabezpieczonych środków w każdej sytuacji wystąpienia szkód lub innych negatywnych skutków w środowisku, niezależnie od naruszenia przepisów przez zarządzającego składowiskiem.

Należy jednocześnie pamiętać o jednym – nowelizacja ustawy o odpadach nie rozwiązuje wszystkich problemów w gospodarce odpadami, gdyż stanowi odpowiedź ustawodawcy wyłącznie na część kwestii związanych z ostatnimi pożarami składowisk i magazynów odpadów. Ministerstwo Środowiska, w ramach którego przygotowano projekt, ignorowało niemal wszystkie uwagi merytoryczne organizacji społecznych przedstawione w ramach, prowadzonych wbrew wszelkim standardom, konsultacji publicznych, do których do dzisiaj szczegółowo się nie odniosło, a których treść na stronach Rządowego Procesu Legislacyjnego opublikowano dopiero w dniu głosowania senackich poprawek w Sejmie. Stąd nowe przepisy kładą wyłącznie nacisk na bezpieczeństwo przeciwpożarowe, zapominając o licznych patologiach na składowiskach i w magazynach odpadów, dotyczących choćby kwestii związanych z bezpieczeństwem pracy, zdrowotnym, higieniczno-sanitarnym, środowiska czy budowlanym.

Za bardzo problematyczne należy w końcu uznać niektóre przepisy przejściowe, zgodnie z którymi m.in. zachowują ważność dotychczas wydane zezwolenia na przywóz odpadów na teren Polski z zagranicy w celu ich unieszkodliwienia, mimo to, że taka działalność na gruncie nowych przepisów będzie zakazana, czy też wymagają od obecnych posiadaczy odpadów, którzy uzyskali zezwolenia na szeroko rozumianą gospodarkę odpadami, złożenia wniosku o zmianę tych zezwoleń w celu dostosowania ich do nowych przepisów w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Dopiero 12 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy wejdzie w życie przepis nakazujący odpowiednim ministrom wydanie rozporządzenia, w którym zostaną określone wymagania w zakresie ochrony przeciwpożarowej, jakie mają spełniać obiekty budowlane lub ich części oraz inne miejsca przeznaczone do zbierania, magazynowania lub przetwarzania odpadów. Jeżeli projekt ustawy udało się przygotować i przeprowadzić przez parlamentarną część procesu legislacyjnego w ciągu półtora miesiąca, to tym bardziej w krótszym niż rok czasie można wydać odpowiednie do niego rozporządzenie, którego projekt już 6 czerwca został opublikowany na stronach Rządowego Procesu Legislacyjnego.

Ustawa o Inspekcji Ochrony Środowiska:

Nowelizację ustawy o inspekcji ochrony środowiska generalnie oceniamy pozytywnie – kompetencje organów inspekcji zostały istotnie poszerzone, zwłaszcza w zakresie wykrywania i ścigania przestępstw i wykroczeń przeciwko środowisku. Można powiedzieć, że inspekcja stanie się swego rodzaju policją ekologiczną, która uzyska dodatkowo możliwość przeprowadzania kontroli bez wcześniejszej zapowiedzi,. Pewne wątpliwości budzi natomiast centralizacja inspekcji, zwłaszcza w zakresie monitoringu jakości środowiska – od teraz będzie on leżał wyłącznie w kompetencji Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Niestety w ustawie nie ustrzeżono się też błędów – trudno powiedzieć, czy są to przypadkowe zaniedbania, wynikające z szybkiego procedowania ustawy i licznych zmian w stosunku do pierwotnego projektu, czy też celowe działania. Ustawa dopuszcza, aby w przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia funkcjonariusze inspekcji rejestrowali dźwięk i obraz m. in. przy użyciu dronów, niestety wymaga to wcześniejszego okazania legitymacji służbowej, co całkowicie pozbawia tego rodzaju czynności sensu.