Niektóre popularne łóżka i taborety, które kupujemy w IKEI, powstają z drzew wyciętych w bezcennych górskich lasach Europy. Ustalił to Greenpeace Central and Central Eastern Europe w toku wielomiesięcznego śledztwa, z którego raport został opublikowany w tym tygodniu. Dokument ujawnia związek IKEI z trwającą destrukcją lasów w rumuńskich Karpatach, w miejscach, gdzie planowane są rezerwaty. 

– Nasze śledztwo rzuca nowe światło na lubianą przez wszystkich markę, kojarzoną z troską o środowisko. Mamy dowody, że IKEA celowo ignoruje dotychczasowe ostrzeżenia. Jej dostawcy wciąż pozyskują drewno z najbogatszych siedlisk dzikiej przyrody w Europie – powiedział Robert Cyglicki, dyrektor ds. bioróżnorodności w Greenpeace Central and Eastern Europe.

Rok temu Greenpeace przeprowadził pierwsze szczegółowe śledztwo i przedstawił IKEI dowody, że podwykonawcy IKEI w Rumunii sieją zniszczenie w miejscach, gdzie absolutnie nie powinno się wchodzić z piłami. Firma odpowiedziała, że jej działalność jest zgodna z prawem. 

Aktywista w karpackim lesie, z którego drewno zostało pozyskane na potrzeby dostaw dla Ikei
Aktywista w karpackim lesie, z którego drewno zostało pozyskane przez dostawców IKEI © Greenpeace

– IKEA powtarza, że działa legalnie, ale czy to wystarczy, skoro równocześnie tak wiele mówi o własnej dbałości o środowisko? Karpackie lasy, w których żyją rysie i niedźwiedzie, nie mogą być redukowane do stołków czy innych mebli. IKEA mogłaby lepiej! I musi to pokazać teraz – komentuje Robert Cyglicki. 

W tym roku Greenpeace przeprowadził kolejne śledztwo. Okazało się, że jest jeszcze gorzej, niż poprzednio. Znaleziono miejsca, gdzie wycinane były drzewa dużo starsze, niż te, które zidentyfikowano rok temu. Wtedy Greenpeace znalazł studwudziestoletnie drzewa wycinane w lasach naturalnych. Teraz udokumentował wycinki drzew prawie dwustuletnich!

IKEA rok temu tłumaczyła się, mówiąc, że korzysta z systemu dobrowolnych certyfikatów FSC – Forest Stewardship Council. Dochodzenie Greenpeace jasno wskazuje, że w praktyce ten system nie zapewnia rzeczywistej ochrony cennych lasów. 

IKEA to wyjątkowa marka, stać ją na więcej. Nie musi sprzedawać krzeseł, które pochodzą z dewastacji TAKICH lasów.

Greenpeace apeluje, by IKEA faktycznie spełniała swoje obietnice, a jej klienci mogli w pełni ufać „zielonym” deklaracjom firmy. Pod apelem do kierownictwa koncernu zbierane są podpisy. Wszystkie osoby, dla których ważne jest, by IKEA spełniała swoje proekologiczne obietnice, mogą się podpisać pod apelem na stronie greenpeace.pl/ikea. Sprawa jest pilna, IKEA powinna działać już teraz, by zatrzymać piły przed rozpoczynającym się w Karpatach sezonem wycinek. 

Greenpeace będzie dalej monitorować miejsca wycinek w najcenniejszych lasach Karpat, by opinia publiczna i klienci IKEI wiedzieli, czy ich ulubiona firma podjęła kroki naprawcze.

Nie chcesz krzeseł z pradawnych lasów?

Podpisz apel do szefa IKEI, by firma na poważnie realizowała swoje „zielone” obietnice!

Podpisuję!