Dzikie lasy

Stare lasy Polski

Stare lasy to dom tysięcy gatunków grzybów, zwierząt i roślin i nasz największy naturalny sprzymierzeniec w walce z kryzysem klimatycznym. Lasy pomagają usuwać z atmosfery nadmiar dwutlenku węgla, a najlepiej robią to lasy, które już mamy, a nie leśne uprawy sadzone na zrębach. Stare lasy przechowują olbrzymie ilości węgla i chronią nas przed skutkami kryzysu klimatycznego, które odczuwamy już teraz. Dlatego musimy je chronić

Tymczasem, w całym kraju słychać ryk pił tak donośny, że trudno nie odnieść wrażenia, iż priorytetem zarządzających koncernem Lasy Państwowe jest realizacja celów biznesowych i generowanie zysków, a nie ochrona leśnych ekosystemów. Wszystko pod okiem kolejnych ministrów środowiska, którzy jak do tej pory nie zakwestionowali tego typu polityki. 

System, który nie chroni

Ryś

Na trwałe wyłączonych z pozyskania drewna i gospodarki leśnej jest zaledwie kilka procent polskich lasów. Od 20 lat nie został na terenie Polski powołany żaden nowy park narodowy, a te które są obejmują zaledwie 1% powierzchni naszego kraju, podczas gdy na Słowacji jest to 6%, a w Norwegii – ponad 18%. Od dziesięcioleci walczy się o objęcie całej Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym, powołanie Turnickiego Parku Narodowego czy poszerzenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Dla niektórych projektów, które utknęły w szufladach Ministerstwa Środowiska może być już za późno – teren proponowanego Mazurskiego Parku Narodowego został już tak dalece przekształcony w las gospodarczy, że najprawdopodobniej straciliśmy bezpowrotnie szansę na jego powołanie. Poza parkami narodowymi najlepszą dostępną formą ochrony lasów są w naszym kraju rezerwaty przyrody, jednak tylko niewielka ich część to rezerwaty ścisłe, gdzie całkowicie wykluczona jest jakakolwiek wycinka. Rezerwatów przyrody na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe jest zresztą bardzo niewiele, stanowią tylko 1,7% powierzchni leśnej. Powoływane w lasach co prawda tak zwane “strefy referencyjne”, gdzie przez jakiś czas nie prowadzi się wycinek, jednak w każdej chwili mogą zostać usunąć lub przeniesione na inną część lasu – w żadnym razie nie są one wystarczającą formą ochrony. Wycinki prowadzone są w całym kraju na terenach najcenniejszych i najstarszych lasów – w Puszczy Karpackiej, Puszczy Boreckiej, na Pogórzu Przemyskim, w Puszczy Bukowej itd.… Stopniowe przekształcanie lasów naturalnych w gospodarcze postępuje.

Co najmniej 20% lasów powinno być wyłączone z gospodarki leśnej i objęte ochroną

Czas na zmianę systemu ochrony lasów w Polsce

Profesor William Moomaw, noblista i jeden z autorów raportów IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Change) stworzył termin “proforestacji”. Proforestacja to praktyka celowego pozostawiania istniejącego lasu w nienaruszonym stanie, tak aby osiągnął pełnię potencjału ekologicznego. Jest to rozwiązanie, w ramach którego istniejące lasy są chronione jako nienaruszone ekosystemy, aby wspierać ciągły ich wzrost, w celu maksymalnego magazynowania węgla oraz złożoności ekologicznej. Takie podejście do lasów jest szeroko popierane przez naukowców na całym świecie – również w Polsce – szczególnie, jeżeli odnosi się do ochrony starych, naturalnych lub zbliżonych do naturalnych siedlisk leśnych. Raport IPCC z 2019 roku o użytkowaniu Ziemi kładzie nacisk na ochronę bogatych w węgiel, trudnych do zastąpienia ekosystemów takich jak lasy pierwotne i naturalne, które zapewniają wiele dodatkowych korzyści. Poza pomocą w zatrzymaniu wzrostu globalnych temperatur – czytamy w raporcie – powinniśmy również zwracać uwagę na pozytywny wpływ lasów na temperatury i opady w skali lokalnej i regionalnej. Lasy konsekwentnie zmniejszają ekstremalne temperatury, wspierają retencję wody mitygując skutki suszy. Inaczej mówiąc – w dobie kryzysu klimatycznego są po prostu niezastąpione.  

Kryzys różnorodności biologicznej dotyka również polskich lasów. Gatunki wskaźnikowe, czyli takie, które są szczególnie wrażliwe na zmieniające się warunki środowiskowe i są dowodem m.in. na dobry stan ekosystemów leśnych często możemy spotkać już tylko w takich miejscach jak Puszcza Białowieska czy Puszcza Karpacka. Ich brak wskazuje na zły stan różnorodności biologicznej w lesie. Ponurek Schneidera, bogatek wspaniały, konarek tajgowy, czy zagłębek bruzdkowany to tylko kilka przykładów bezkręgowców, których prawie już nie możemy spotkać w polskich lasach, a które są dowodem na wysoką jakość przyrodniczą siedlisk leśnych. O tym, że w wielu polskich lasach różnorodność biologiczna ma się źle świadczy również to, że gatunki chronione, które mogłyby mieć o wiele szerszy zakres występowania są nieliczne – na przykład dzięcioł trójpalczasty, dzięcioł białogrzbiety czy głuszec. Nie ma wątpliwości, że aby chronić różnorodność biologiczną musimy lepiej chronić nasze lasy. Kontynuowanie obecnego podejścia do gospodarki leśnej tylko pogłębi kryzys klimatyczno-ekologiczny.

Nowa strategia ochrony różnorodności biologicznej zaproponowana ostatnio przez Komisję Europejską również zwraca uwagę na konieczność ścisłej ochrony lasów naturalnych. Naukowcy podkreślają jednak, że priorytetowa jest nie tylko ochrona pozostałości lasów pierwotnych w Europie, ale również tych o cechach naturalnych, które w niewielkim tylko stopniu uległy przekształceniu przez człowieka.

Parki narodowe, których nie ma…

Puszcza Piska i Mazurski Park Narodowy

Historia starań o utworzenie Mazurskiego Parku Narodowego ma już prawie 60 lat. Jego pomysłodawcą był prof. Władysław Szafer, botanik i współtwórca wielu polskich parków narodowych i rezerwatów przyrody. Miałby powstać na terenach obecnie istniejącego Mazurskiego Parku Krajobrazowego, między Spychowem, Mikołajkami, Orzyszem, Piszem i Rucianem-Nidą. Obejmowałby Puszczę Piską z rzeką Krutynią oraz jeziorami Nidzkim i Łuknajno. Jako rozwiązanie przejściowe w latach 70. utworzono Mazurski Park Krajobrazowy, a oficjalny projekt utworzenia parku narodowego został złożony w Ministerstwie Ochrony Środowiska przez wojewodę warmińsko-mazurskiego dopiero w lipcu 1998 roku. Wniosek był uzgodniony z gminami na tych terenach i zawierał wszystkie niezbędne dane, a także szczegółowe uzasadnienie potrzeby utworzenia parku narodowego. Mimo to, kolejni ministrowie środowiska do dziś nie nadali wnioskowi biegu. Zamiast parku narodowego istnieje tylko park krajobrazowy, który nie zapewnił realnej ochrony cennej przyrodzie Mazur.

Skala wyrębów starych lasów, także na terenach projektowanego Mazurskiego Parku Narodowego, w ciągu ostatnich kilkunastu lat wzrosła dwukrotnie. Niszczy to cenne ekosystemy, zanikają źródła powierzchniowe i obniża się poziom wód gruntowych. Co dodatkowo pogłębia skutki trwającej suszy. Nieprzestrzegane są okresy ochronne ptaków i zwierzyny. Wycinki prowadzone są przez cały rok, na co dyrekcja Parku nie ma żadnego wpływu). W rezultacie kierownictwo Lasów Państwowych dopuściło do degradacji obszaru, który miał być parkiem narodowym, perełką na skalę europejską, a od 60 lat jest fabryką desek, a wiele jego najcenniejszych walorów przyrodniczych zostało zniszczonych.

Turnicki Park Narodowy

Puszcza Karpacka, która porasta tereny Bieszczadów, Beskidów oraz Pogórza Przemyskiego to jeden z ostatnich dzikich zakątków Polski. Pełna ponad stuletnich drzew, zamieszkana przez niedźwiedzie, rysie, żbiki, żubry i wiele innych zwierząt, które z coraz większym trudem znajdują dla siebie schronienie nie tylko w Polsce, ale i Europie. To miejsce, mimo trwającej od lat eksploatacji jeszcze nie zostało całkowicie zniszczone. Nadal tętni bogactwem życia, które musimy ochronić.

Starania o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego trwa od 30 lat. Obszar planowanego parku obejmuje powierzchnię ponad 17 tys. hektarów. Są to w całości tereny należące do Skarbu Państwa, zarządzane przez Lasy Państwowe. Idea powołania parku powstała już w 1982 roku. Jeszcze wcześniej, bo już w 1938 roku, Tadeusz Trella wnioskował o ochronę rezerwatową turnickich lasów. Sam planowany park obejmuje oprócz terenów typowo leśnych, również łąki i wyjątkową dolinę Wiaru, jednej z najczystszych rzek w Polsce. Brak prawidłowej ochrony tego obszaru może doprowadzić do bezpowrotnej utraty jednego z najcenniejszych przyrodniczo miejsc w Polsce.

Białowieski Park Narodowy na całym obszarze Puszczy

Puszcza Białowieska to wyjątkowe miejsce – ostatni w Europie nizinny las o charakterze naturalnym, który jest schronieniem dla wielu gatunków roślin i zwierząt, których nie można już spotkać nigdzie indziej. Można na jej terenie zobaczyć fragmenty lasów, jakie przed wiekami porastały Europę. Przez wielu naukowców Puszcza uznawana jest za najbardziej złożony ekosystem lądowy w Europie. 

Dzięki ogromnemu zróżnicowaniu biologicznemu i ponadstuletnim drzewostanom cała Puszcza Białowieska – także poza parkiem narodowym – uznawana jest za las o charakterze naturalnym i wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Mimo wyjątkowych walorów przyrodniczych i uznania na całym świecie, po polskiej stronie jedynie 17% Puszczy Białowieskiej objęto ochroną w formie parku narodowego.

Objęcie całej Puszczy ochroną parku narodowego służyć będzie nie tylko puszczańskiej przyrodzie, ale również dobrobytowi mieszkańców okolicznych gmin. Już obecnie wpływy ze zrównoważonej turystyki przyrodniczej przewyższają zyski z eksploatacji lasu. Park narodowy na obszarze całej Puszczy może być trwałym i bezpiecznym gwarantem dobrobytu mieszkańców.

Lasy naturalne i pierwotne na świecie

Do tej pory około 80 procent powierzchni lasów pierwotnych – Puszczy Amazońskiej, lasów deszczowych Azji i Afryki – zostało zniszczone lub zdegradowane, z czego połowa tej niechlubnej statystyki przypada na okres ostatnich 30 lat.

Nielegalny i niszczycielski wyrąb drzew, wypalanie lasów pod rozwój wielkoprzemysłowych plantacji i ferm zwierząt oraz zmiany klimatu to największe zagrożenia dla obszarów leśnych, gdzie od tysięcy lat trwają naturalne procesy ekologiczne, mieszka większość zwierząt na naszej planecie, w tym wiele tak rzadkich jak tygrysy, orangutany czy nosorożce.

W czasie, jaki zajęło Ci przeczytanie tej strony, zniszczone lub wycięte zostały lasy o powierzchni równej kilkunastu boisk do piłki nożnej. Musimy działać, by ochronić ostatnie naturalne lasy na Ziemi zanim bezpowrotnie znikną.

Problem

Lasy naturalne niszczone są w zastraszającym tempie. Szacuje się, że co dwie sekundy na całym świecie ginie obszar wielkości boiska do piłki nożnej. Lasy giną, by zaspokajać rosnący apetyt człowieka na drewno i pulpę drzewną, ale również po to, by ustępować miejsca gigantycznym plantacjom i pastwiskom.

Wraz z kurczącą się powierzchnią lasów pierwotnych zwiększamy presję m.in. na zagrożone wyginięciem gatunki zwierząt, takie jak tygrysy, niedźwiedzie, czy orangutany, które – żeby przetrwać – potrzebują dużych obszarów wyjętych poza działalność gospodarczą człowieka.

Pochłaniając dwutlenek węgla i regulując cykle wodne lasy odgrywają olbrzymią rolę w stabilizowaniu ziemskiego klimatu. Proces wylesianie i wypalania lasów odpowiada za osiemnaście procent emisji gazów cieplarnianych.

Wycinanie lasów deszczowych prowadzi także do wyniszczenia plemion i grup etnicznych. Przymusowo wysiedlenia, brak poszanowania własności, to codzienność wielu krajów rozwijających się, gdzie nadal istnieją naturalne ekosystemy leśne. Szacuje się, że przetrwanie sześćdziesięciu milionów ludzi jest bezpośrednio zależne od istnienia lasów pierwotnych.

Rozwiązania

Obecnie jedynie osiem proc. lasów naturalnych na całym świecie jest objęte ścisłą ochroną. Na pozostałych obszarach może być prowadzona gospodarka leśna, która często wiąże się z nielegalnym i niszczycielskim trzebieniem lasów. Aby temu zapobiec należy stworzyć globalną sieć naturalnych lasów chronionych i zakończyć wyrąb lasów pierwotnych.

Rządzący mogą zapewnić odpowiednie rozwiązania legislacyjne służące ochronie lasów pierwotnych. Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy żeby ich do tego przekonać. Jednym z najbardziej pilnych działań, które możemy podjąć w Europie jest powstrzymanie importu surowca pochodzącego z obszarów nieobjętych kontrolą i odpowiednimi standardami gospodarki leśnej. Byłby to zrozumiały sygnał dla przemysłu drzewnego, który czerpie zyski z niszczenia zielonych płuc naszej planety.

Zarówno poszczególne firmy, jak i cały przemysł drzewny mogą odegrać ważną rolę w ochronie oraz zarządzaniu zasobami lasów pierwotnych. Kontraktowanie papieru i drewna pozyskiwanych w sposób społecznie i środowiskowo odpowiedzialny ograniczy znacząco proces wylesiania. Zasada odpowiedzialności dotyczy również branży spożywczej, która czerpie zyski z wielkoprzemysłowych plantacji. Zarówno producenci, jak i sprzedawcy powinni upewnić się że ich produkty, takie jak soja czy olej palmowy, nie pochodzą z terenów świeżo wylesionych pod ich uprawę.