Zezwolenie na odstrzał trzech niedźwiedzi w gminie Cisna to fatalna wiadomość dla polskiej przyrody. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska informuje, że podjęto bezskuteczne próby odstraszania niedźwiedzi. Jednak metody, które zastosowano to tylko półśrodki. Leczono objawy, a nie źródło problemu.
Komentarz Aleksandry Wiktor z Greenpeace Polska:
Pierwotną przyczyną zbliżania się niedźwiedzi do osiedli ludzkich jest łatwość zdobywania pokarmu z odpadów komunalnych. Tak jest też w przypadku tych trzech niedźwiedzi. W Bieszczadach trzeba w pierwszej kolejności naprawić system gospodarki odpadami, aby niedźwiedzie nie były zachęcane do szukania pożywienia w pobliżu człowieka. Odpadki są łatwym łupem dla niedźwiedzi, a w Bieszczadach nadal zdarzają się źle zabezpieczone odpady, w tym nawet na poboczach dróg.

Worek ze śmieciami na poboczu drogi w Bieszczadach rozszarpany przez niedźwiedzia. Wrzesień 2023, gm. Czarna. Fot. Marek Józefiak, Greenpeace Polska
Należy też jak najszybciej zwiększyć obszary chronione w Puszczy Karpackiej, aby niedźwiedzie mogły spokojnie bytować z dala od ludzkich siedzib. Rząd Donalda Tuska obiecał wyłączyć z wycinek 20% najcenniejszych lasów, jednak w Bieszczadach nadal trwają wycinki. W nowych planach urządzenia lasu dla nadleśnictw Lutowiska i Stuposiany, leśnicy wciąż planują cięcia w matecznikach niedźwiedzi. Pozyskanie drewna w niedźwiedzich ostojach może doprowadzić do tego, że zwierzęta będą szukać bezpiecznych schronień w innych miejscach — w tym, że będą zbliżać się do ludzkich zabudowań.
W zeszłym roku Państwowa Rada Ochrony Przyrody wydała negatywną opinię dot. odstrzału trzech niedźwiedzi w gminie Cisna. Eksperci podkreślają, że proces odzwyczajenia niedźwiedzi wymaga czasu i konsekwencji, a kluczowy problem, czyli niezabezpieczone odpady, nadal nie został odpowiednio rozwiązany. Naukowcy wskazują również, że odstrzał tych trzech osobników da efekty tylko na chwilę — jeżeli nie zostanie wprowadzony odpowiedni system zarządzania odpadami, kolejne niedźwiedzie będą podejmować próby żerowania na nich. W związku z tym odstrzał jest jedynie chwilowym pójściem na skróty.
Fundacja Greenpeace Polska wzywa Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska do wycofania decyzji o odstrzale trzech niedźwiedzi w gminie Cisna. Potrzebujemy systemowych rozwiązań zapobiegania sytuacjom konfliktowym z dużymi drapieżnikami, a nie strzelb. Przykład Tatrzańskiego Parku Narodowego jasno pokazuje, że niedźwiedzie i ludzie mogą żyć w zgodzie.
Pamiętajmy, że w Polsce niedźwiedzie stale występują wyłącznie w Karpatach. Bieszczady i okoliczne Pogórze Przemyskie oraz Góry Sanocko-Turczańskie stanowią dla nich najważniejszą ostoję i miejsce rozrodu. Liczebność bieszczadzkiej populacji niedźwiedzi jest szacowana przez naukowców na podstawie badań genetycznych zaledwie na około sto osobników [1].
Stan polskiej populacji niedźwiedzia brunatnego wciąż jest określany jako niewłaściwy. Niedźwiedzie upodobały sobie Bieszczady ze względu na wysoką lesistość, bardzo niskie zaludnienie oraz naturalny charakter lasów Puszczy Karpackiej. Już w latach 90. same Lasy Państwowe chciały oddać znaczną część nadleśnictwa Cisna i inne okoliczne nadleśnictwa Bieszczadzkiemu Parkowi Narodowemu ze względu na deficytowy charakter gospodarki leśnej w górach.
[1] Opinia PROP w sprawie odstępstwa od zakazu umyślnego zabicia 3 osobników niedźwiedzia brunatnego (Ursus arctos) na terenie gminy Cisna z dnia 10 sierpnia 2024 (PROP-KOG/2024-05)

Słowacki rząd chce odstrzelić 350 niedźwiedzi, w tym tych, które spotkać można w polskich Tatrach czy Karpatach. Nie pozwólmy na to!
Podpisz apel!