Komentarz Aleksandry Wiktor, koordynatorki kampanii przyrodniczych w Greenpeace Polska:

Rząd obiecał Polkom i Polakom, że obejmie trwałą ochroną przed wycinkami 20% najcenniejszych polskich lasów. Niestety podczas drugiej edycji Ogólnopolskiej Narady o Lasach nie wydarzyło się nic, co by przybliżyło nas do osiągnięcia tego celu. W naszej opinii na tę chwilę jesteśmy wręcz od niego coraz dalej. Lasy Państwowe, które dominują cały proces zaprezentowały swoją propozycję, według której tylko 7.9% polskich lasów byłoby wyłączone z wycinek. Jest to skandaliczna propozycja i rząd, który obiecał swoim wyborcom i wyborczyniom 20 proc. lasów wolnych od pił powinien ją odrzucić. To on  powinien realizować swoją obietnicę, a nie oddawać ją w ręce Lasów Państwowych.


Organizacje pozarządowe wskazały liczne wady w dotychczasowych pracach nad   wypracowaniem ochrony lasów cennych przyrodniczo i społecznie. Mimo to, po zakończeniu Narady nie została zaproponowana żadna ścieżka, by je naprawić. Lasy Państwowe zdominowały wszystkie prace. Doszło do licznych konfliktów pomiędzy leśnikami, a stroną społeczną odnośnie  wyznaczania lasów ważnych społecznie  wokół miast. Rząd Donalda Tuska ugina się pod naciskiem Lasów Państwowych. Oddaje nasze lasy w ręce leśników, którzy czerpią ogromne zyski z wycinania naszego wspólnego dobra. Zawodzi nie tylko swoich wyborców, ale stanowczą większość społeczeństwa. Społeczeństwo polskie chce ochrony swoich lasów. Według najnowszych badań  aż 85 proc. Polek i Polaków. Domagamy się, aby rząd odrzucił propozycje Lasów Państwowych i wziął pełną odpowiedzialność za wszystkie prace, które mają na celu realizację zapisów umowy koalicyjnej. W umowie koalicyjnej jest jasno zapisane: 20% najcenniejszych obszarów leśnych zostanie wyłączone z wycinki. I od tego nie może być żadnych odstępstw.