Lasy Państwowe planują przez kolejne 10 lat prowadzić wycinki w najcenniejszych ostępach Puszczy Karpackiej w Bieszczadach. Leśnicy złamali zasady, na które umówili się ze stroną społeczną w czasie Ogólnopolskiej Narady o Lasach, planując wycinki w projektowanych rezerwatach i lasach naturalnych. Czołowe organizacje przyrodnicze apelują o gruntowną zmianę planów i pilne wyłączenie z wycinek 20 procent najcenniejszych lasów w Polsce, zgodnie z obietnicą rządu.

Do 11 czerwca trwały konsultacje społeczne projektów planów urządzenia lasu (PUL) dla bieszczadzkich nadleśnictw Lutowiska i Stuposiany na lata 2025-2034. Leśnicy planują prowadzić wycinki na ponad 90 procentach powierzchni obu nadleśnictw. Organizacje przyrodnicze złożyły uwagi do planów, domagając się ich głębokiej rewizji i zwiększenia obszarów wyłączonych z wycinek.
— Bieszczady to bez dwóch zdań jeden z najcenniejszych przyrodniczo zakątków Polski. Już w latach dziewięćdziesiątych nadleśnictwa Stuposiany i Lutowiska miały zostać przyłączone do Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Niestety obecne plany Lasów Państwowych zupełnie nie biorą tego pod uwagę i — jeśli zostaną wdrożone — będą dotkliwym ciosem dla przyrody Bieszczad. Apelujemy do dyrektora generalnego Lasów Państwowych Witolda Kossa o gruntowną rewizję PUL-i. Jeśli tak się nie stanie, minister środowiska powinien je odrzucić — mówi Piotr Klub, leśnik i przyrodnik z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze.
— Przez ostatnie lata regularnie patrolujemy i nagłaśniamy niszczenie Puszczy Karpackiej. Od wyborów w 2023 roku słyszymy od leśników, że się zmienili i teraz już będą chronić przyrodę. Niestety zupełnie co innego robią po cichu w terenie. Nowe plany urządzenia lasu pokazują, że w Lasach nic się nie zmieniło. Gdzie jak nie w Bieszczadach mamy chronić najcenniejszą przyrodę? Wycinać Bieszczady to tak jakby rozbierać Wawel na cegły — podkreśla Hanna Pater, aktywistka Inicjatywy Dzikie Karpaty.
— Rząd Donalda Tuska obiecał Polkom i Polakom, że 20 procent polskich lasów będzie wolne od wycinek. Po półtora roku ta obietnica jest tylko na papierze. Tymczasowa ochrona małych fragmentów polskich lasów w ramach ministerialnych poleceń nie działa, bo jak widzimy — leśnicy planują tam cięcia, nie zważając na wyjątkową przyrodę! Rząd nie może dłużej zwlekać, by zatrzymać to szaleństwo! Wyniki wyborów prezydenckich są dobitnym sygnałem społeczeństwa, że ma dość niewywiązywania się przez rząd ze swoich obietnic — mówi Aleksandra Wiktor z Greenpeace Polska.
— W lutym nagłośniliśmy, że leśnicy złamali zakaz wycinki w Puszczy Jodłowej koło Kielc. Teraz łamią ustalenia, pod którymi się podpisali w czasie Ogólnopolskiej Narady o Lasach odnośnie wytyczania najcenniejszych lasów. Chcą wejść z wycinką do planowanych rezerwatów i lasów naturalnych. W Puszczy Jodłowej udało się stworzyć wielki rezerwat, który chroni najcenniejsze jej fragmenty. Podobnie należy teraz zrobić w Bieszczadach, by zabezpieczyć tę perłę polskiej przyrody — mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Organizacje przyrodnicze rekomendują, aby gospodarka leśna w Bieszczadach była prowadzona wyłącznie na gruntach porolnych zalesianych po wojnie. Obszary, które według przyrodników powinny być wyłączone z wycinek, stanowią zaledwie pięć procent powierzchni RDLP w Krośnie.
Bieszczady i porastająca je Puszcza Karpacka stanowią najważniejszą ostoję w Polsce dla wielu rzadkich gatunków zwierząt, roślin i grzybów. Stare i przepastne lasy są domem dla największej w kraju populacja niedźwiedzi, rysi czy orłów przednich. Wraz z sąsiednim Pogórzem Przemyskim i Beskidem Niskim są też najważniejszą ostoją dla żbików i puszczyków uralskich. W Puszczy Karpackiej zachowały się lasy o wysokim stopniu naturalności, pełne wiekowych drzew i z dużą ilością martwego drewna.
Wbrew ostrzeżeniom części leśników i branży drzewnej, Lasy Państwowe są w doskonałej kondycji finansowej, a sprzedaż drewna rośnie. Jak wynika ze sprawozdania opublikowanego przez LP 5 czerwca, w 2024 roku ich zysk netto wzrósł o 20 procent, do 764 milionów złotych. Sprzedaż drewna wzrosła o blisko 4 procent, z kolei ceny drewna spadły o 14 procent.
Postulaty organizacji przyrodniczych dotyczących ochrony lasów w nadleśnictwa Lutowiska i Stuposiany, przedstawione na mapach:



Najstarsze i najcenniejsze przyrodniczo lasy Polski znikają. Nie pozwólmy na to, podpisz apel do premiera o spełnienie obietnicy objęcia ochroną 20% lasów!
Działaj!