Dziś rano grupa aktywistów i aktywistek Greenpeace rozwiesiła nad wejściem do sklepu IKEA w podwarszawskich Jankach olbrzymi transparent z hasłem „Nie chcemy mebli z takich drzew”, przedstawiającym zdjęcie pniaka po wyciętym buku o rozmiarach pomnikowych. Takie drzewa, nawet stuosiemdziesięcioletnie, są wciąż wycinane w rumuńskich Karpatach i przerabiane na meble dla IKEI. To jedne z najcenniejszych przyrodniczo lasów Europy, ostoje niedźwiedzi i rysi.

Greenpeace ujawnił w ubiegłym tygodniu, że podwykonawcy IKEI nadal pozyskują drewno z tych właśnie terenów. Dowodów dostarczyło wielomiesięczne śledztwo, przeprowadzone przez środkowoeuropejski oddział Greenpeace. W toku dochodzenia ustalono, że cenne lasy są przerabiane m.in. na popularne taborety ze schodkiem BEKVÄM, dostępne także w polskich sklepach.

IKEA powinna natychmiast naprawić ten błąd. Nie da się łączyć wizerunku marki dbającej o środowisko z niszczeniem karpackich lasów. Z najcenniejszych lasów Europy nie powinno się robić taboretów. To stoi w rażącej sprzeczności z tym, co o swoim odpowiedzialnym pozyskiwaniu drewna mówi IKEA. Firmę cieszącą się tak dużym zaufaniem społecznym stać na więcej – mówi Anna Ogniewska koordynatorka kampanii przyrodniczych i klimatycznych w Greenpeace Polska.
Nie było to pierwsze śledztwo Greenpeace w tej sprawie. W poprzednim, z którego raport przedstawiono IKEI wiosną ub. r., ustalono, że do sklepów IKEA trafiają meble, które wykonano ze studwudziestoletnich drzew. Takie lasy to unikalne ekosystemy, miejsca o ogromnym bogactwie przyrodniczym. Obecne śledztwo Greenpeace przeprowadził, by sprawdzić, czy IKEA zmieniła swoje postępowanie. Niestety, okazało się, że jest jeszcze gorzej i wycinane są drzewa znacznie starsze, niż te znalezione poprzednio. Dlatego Greenpeace postanowił nagłośnić sprawę nie tylko na miejscu, w Rumunii, ale i w innych krajach regionu, w tym w Polsce, Karpaty są przecież naszym wspólnym dobrem.

Polska jest dla IKEI ogromnym rynkiem, a Polacy kochają tę markę. Jesteśmy też największym na świecie dostawcą drewna dla IKEI. Dlatego również w Polsce wzywamy IKEĘ, aby jak najszybciej podjęła zdecydowane działania i upewniła się, że jej meble nie powstają z najcenniejszych lasów. Apelujemy też do wszystkich, by podpisali list otwarty do dyrektora generalnego spółki IKEA, aby natychmiast zakończyć to barbarzyństwo – dodaje Anna Ogniewska z Greenpeace.
Sprawa jest pilna – w Karpatach lada chwila ruszy jesienno-zimowy sezon wycinki i piły mogą wrócić tam, gdzie nie powinno ich w ogóle być. Greenpeace będzie dalej monitorował sytuację na miejscu i informował opinię publiczną o postępowaniu IKEI.

Podpisz list do dyrektora IKEI:
Zatrzymajmy kolejne wycinki!