Ósmego czerwca obchodzimy Światowy Dzień Oceanów – w tym roku Polska mogła mieć swój chlubny wkład w to święto, ratyfikując Traktat Oceaniczny i motywując do tego inne kraje naszego kontynentu w ramach polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Niestety, rząd nie zajął się sprawą, która mogła być sukcesem polskiej prezydencji i realnie przybliżyć wejście w życie tego ważnego dla ochrony oceanów prawa międzynarodowego. Z ratyfikacją wyprzedziły nas m.in. Węgry.
Traktat Oceaniczny, przyjęty przez ONZ w 2023 roku, ma być początkiem realnej ochrony oceanów, pozwoli między innymi na utworzenie na 30 proc. ich powierzchni obszarów chronionych. To pierwsze prawo, które umożliwi ochronę wód międzynarodowych. By Traktat wszedł w życie, musi ratyfikować go 60 państw, do 5 czerwca zrobiło to 31 krajów – w tym dniu oficjalną procedurę ratyfikacyjną zakończyły Rumunia i Norwegia. Greenpeace Polska apelował do rozpoczynającego pierwszego stycznia półroczną prezydencję w Radzie UE polskiego rządu, aby nie tylko sam przeprowadził proces ratyfikacji, ale i objął przewodnictwo w tej sprawie w Europie. Traktat nie wzbudza kontrowersji, społeczność międzynarodowa jest w większość zgodna, że to pilna sprawa i zmotywowanie państw UE do przyspieszenia prac nad ratyfikacją byłoby sukcesem wizerunkowym Polski – tak się jednak nie stało. Spośród największych państw UE zrobiły to już Hiszpania i Francja.
To właśnie we Francji, w Nicei, w piątek, 6 czerwca rozpoczyna się Szczyt Oceaniczny ONZ, poświęcony praktycznym aspektom przyszłej ochrony oceanów, po wejściu w życie Traktatu. Kiedy przyjmowano go w 2023 roku, planowano, że szereg działań w nim przewidzianych pozwoli na realną poprawę stanu oceanów już w 2030 roku – dlatego tak ważne jest jego jak najszybsze ratyfikowanie.
– W Światowy Dzień Oceanów możemy przypomnieć sobie, jak ważne są oceany dla podtrzymania życia na Ziemi. Oceany z resztą planety łączy sieć niewidzialnych gołym okiem zależności, dzięki którym utrzymywana jest między innymi równowaga klimatyczna czy skład atmosfery. To organizmy żyjące w oceanach produkują ponad 50 procent ziemskiego tlenu i pochłaniają dwutlenek węgla. Traktat Oceaniczny ma chronić tę równowagę i miliony gatunków tworzących wciąż słabo poznane środowisko oceaniczne – mówi Anna Ogniewska, koordynatorka kampanii oceanicznej Greenpeace Polska.
Ochrona oceanów staje się z roku na rok coraz pilniejszym zadaniem wobec planów rozwoju górnictwa głębinowego, którego entuzjastą jest prezydent USA Donald Trump (Stany Zjednoczone nie ratyfikowały Traktatu Oceanicznego). Jak do tej pory nigdzie na świecie nie rozpoczęto komercyjnej eksploatacji surowców podmorskich innych niż ropa i gaz, jednak korporacje od wielu lat prowadzą prace poszukiwawcze na wodach międzynarodowych. Wiosną tego roku media światowe informowały, że pierwszą koncesję górnictwa głębinowego może od administracji amerykańskiej uzyskać kanadyjska firma The Metals Company, poszukująca rud miedzi i innych metali na dnie Oceanu Spokojnego na wodach międzynarodowych na zachód od Meksyku. Działanie to miałoby wyprzedzić wejście w życie Traktatu Oceanicznego, który w ma zablokować takie jednostronne działania na wodach międzynarodowych w przyszłości.

Pomóżmy życiu w oceanach się odrodzić! Zaapeluj do rządu, by Polska podpisała Światowy Traktat Oceaniczny. Dzięki niemu ochrona mórz i oceanów może stać się rzeczywistością.
Działaj!