W przeddzień ogłoszenia nowej wizji unijnego rolnictwa w strategii „Od pola do stołu”, Greenpeace przypomina, jaka jest prawdziwa cena ekspansji ferm przemysłowych i uruchamia apel o powstrzymanie tej ekspansji oraz lepsze wsparcie dla rodzinnych i ekologicznych gospodarstw rolnych.
W całym kraju przeciwko powstającym coraz częściej fermom przemysłowym odbywają się protesty mieszkańców. Na co dzień doświadczają oni ogromnych uciążliwości związanych z przemysłowym chowem zwierząt – odoru, zanieczyszczenia powietrza, wody i gleby, utraty wartości nieruchomości. Ale to tylko część dużo większego problemu. Masowa produkcja mięsa to ogromne obciążenie dla ludzi, przyrody i klimatu.
Rolnictwo w krajach Unii Europejskiej kształtowane jest od wielu lat przez Wspólną Politykę Rolną, z którą wiąże się potężne wsparcie finansowe z publicznych środków. Większość tego wsparcia przyznawana jest rolnikom w oparciu o wielkość ich gospodarstw rolnych, bez uwzględnienia kosztów i korzyści środowiskowych oraz społecznych danego gospodarstwa. Ponad 70% europejskich gruntów rolnych przeznaczonych jest na produkcję żywności dla rosnącej liczby krów, cieląt, świń i kurczaków. Oznacza to, że co piąte euro z unijnego budżetu wspiera producentów mięsa i nabiału. Nie inaczej jest w Polsce.
– Kryzys wywołany pandemią covid-19 i nadciągająca rekordowa susza to tylko wierzchołek góry lodowej wyzwań, z którymi mierzą się rolnicy i rolniczki w Polsce. Obecnie pieniądze publiczne dotują nadmierną produkcję mięsa i nakręcają niekontrolowaną ekspansję ferm przemysłowych. Dzieje się to w chwili, gdy naukowcy wyraźnie podkreślają konieczność ograniczenia produkcji i konsumpcji mięsa, co jest niezbędne, aby ochronić nasze zdrowie przed kolejnymi odzwierzęcymi pandemiami, aby ocalić przyrodę oraz aby poradzić sobie z kryzysem klimatycznym. Zmiana obecnego, szkodliwego i niesprawiedliwego systemu jest konieczna także, aby uratować małe, rodzinne gospodarstwa –mówi Dominika Sokołowska z Greenpeace Polska.
W uruchomionej dziś petycji, Greenpeace przypomina postulaty dotyczące sprawiedliwego, ekologicznego i bezpiecznego systemu żywnościowego w Europie:
1. Pieniądze publiczne dla rolników, nie na hektary
2. Żywność dla ludzi, nie na produkcję paszy dla zwierząt w fermach przemysłowych
3. Więcej warzyw w diecie dla zdrowia i klimatu
4. Pieniądze na produkcję żywności – nie na produkcję biopaliw i pompowanie eksportu
– Musimy zbudować nowy, sprawiedliwy system żywnościowy w Europie, tym razem – dobry dla ludzi i przyrody. Dość pompowania kieszeni wąskiej grupy potentatów kosztem każdej i każdego z nas. Potrzebujemy radykalnej zmiany. Potrzebujemy takiej polityki rolnej, która nie będzie finansować szkodliwej dla wszystkich produkcji mięsa, będzie wspierać małe, rodzinne i ekologiczne gospodarstwa, pomoże rolnikom i rolniczkom produkować zdrową, bezpieczną dla ludzi i przyrody żywność, ułatwi proces podnoszenia ekologicznych standardów uprawy roślin i chowu zwierząt. Zmiana sposobu, w jaki produkujemy żywność jest konieczna, by chronić klimat i zapewnić nam bezpieczeństwo żywnościowe. Apelujemy do ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego o podjęcie realnych działań na rzecz takiego finansowania produkcji żywności, które pomoże chronić klimat, nasze zdrowie i przyrodę, a także pozwoli na godną pracę rolnikom z małych, rodzinnych gospodarstw –dodaje Dominika Sokołowska.
Link do petycji:
Film na vimeo:
Więcej o postulatach Greenpeace dotyczących WPR:https://www.greenpeace.org/poland/aktualnosci/28539/europa-po-pandemii-potrzebuje-zmian-zasad-wsparcia-rolnictwa/

Zatrzymajmy ekspansję ferm przemysłowych w Polsce – podpisz apel o wprowadzenie nowej polityki rolnej, która wspierać będzie rolnictwo bezpieczne dla klimatu oraz przyjazne zwierzętom i środowisku.
Działaj!